Uwielbiam czytać takie wpisy a Ty? Mam umysł ścisły, pracuję w banku, jaram się prowadzeniem budżetu domowego. Dlatego przygotowanie zestawienia kosztów jakie ponieśliśmy w związku z ciążą było dla mnie równie oczywiste jak inne zestawienia i analizy, które robię. Wszyscy są ciekawi ile kosztuje wyprawka dla noworodka i taki post już się pojawił. Ale czy zastanawiałaś się ile wynosi koszt prowadzenia ciąży i wyprawki dla mamy? Uwzględnię tutaj wszystkie koszty jakie poniosłam od momentu gdy dowiedziałam się, że zostaniemy rodzicami do momentu porodu. Bo koszty wyprawki dla mamy wcale nie są takie oczywiste!

Koszty prowadzenia ciąży

W moim przypadku jest to opcja po najniższej linii oporu. Uprzedzam, że jeśli macie inną sytuację to Wasze koszty mogą tutaj znacznie gorzej wyglądać. Mój pracodawca zapewnia prywatną opiekę medyczną w ramach karty EnelMed. Wszystkie wizyty lekarskie, usg i badania laboratoryjne nic mnie nie kosztowały. Jedyny minus jest taki, że w moim mieście nie ma przychodni współpracującej w ramach tego programu. Musiałam jeździć 20km do innego miasta przez co ponosiłam koszty dojazdu. Jednak i tak bym się na to zdecydowała bo tam od kilku lat miałam „swojego” ginekologa. W moim przypadku nie było również konieczności dodatkowej suplementacji, więc takich kosztów u mnie nie znajdziecie. Niestety w trakcie ciąży łapałam jednak z łatwością infekcje, więc musiałam kupić odpowiednie lekarstwa.

Koszty wyprawki do porodu dla mamy

Tutaj również wersja minimum.

Ubrania ciążowe

Wyszłam z założenia, że skoro większość miesięcy ciąży to będą miesiące wiosenno-letnie to nie będę kupować specjalnych ubrań ciążowych. Wyjątek zrobiłam dla jednych spodni z pasem ciążowym, ponieważ chciałam mieć białe jeansy. Jednak kupiłam je używane poprzez OLX – jak się okazało od koleżanki z byłej klasy.

Oczywiście to nie oznacza, że przez 9 miesięcy nie kupowałam ubrań. Co to to nie! Kupiłam ale nie było ich wcale więcej a wręcz myślę, że mniej niż normalnie. Postawiłam na joggery z Housa, zwiewne sukienki, dłuższe koszulki czyli rzeczy które założę również po porodzie. Trafiło się również kilka uroczystości rodzinnych ale tutaj także nie kupowałam sukienek typowo ciążowych. Nie wydałam więcej niż standardowo by to wyglądało. To dlatego nie uwzględniam ich w tym zestawieniu. Inaczej sprawa ma się z rzeczami do szpitala. Nie miałam szlafroka, bo nie lubię – kupiłam. Nie cierpię koszul nocnych ale kupiłam jedną z odpinaną górą głównie z myślą o szpitalu. Kupiłam też pidżamy z głębokim dekoltem, które kupiłabym normalnie, więc nie uwzględniałam ich tutaj. Staniki do karmienia to właściwie must have jeśli zamierzacie karmić piersią. Nie ma co się męczyć w zwykłych tym bardziej, że rozmiar też już nie ten…

Kosmetyki

Jeśli chodzi o kosmetyki to nie szalałam. Po przeczytaniu wielu artykułów, że rozstępy to kwestia genetyczna uznałam, że nie ma co napełniać kieszeni producentów drogich balsamów. Zużywałam te balsamy nawilżające, których zapas zrobiłam jeszcze przed ciążą, ale najpierw sprawdziłam czy ich skład nie jest szkodliwy dla płodu. Dodatkowo polecano mi olej kokosowy, który zawsze mam w domu. Balsamy typowo dla ciężarnych kupiłam dopiero po zużyciu zapasów i były to akurat te produkty, które były w promocji w Rossmanie.

Koszt wyprawki do szpitala dla mamy

A jakie były koszty wyprawki do szpitala? Częściowo obniżone, ponieważ dużo podkładów poporodowych otrzymałam od mam, które już urodziły i nie musiałam ich już kupować. W większość produktów zaopatrzyłam się w aptece internetowej DOZ z odbiorem osobistym oraz w Rossmanie. Polecam tą opcję, ponieważ łatwiej wtedy porównać koszty i pojemności różnych marek. Dzięki temu udało się na pewno parę groszy zaoszczędzić. Idąc z listą do apteki stacjonarnej na 100% wydałabym więcej… z oczywistych względów. Moje 7 sposobów na to jak oszczędzić na wyprawce znajdziesz w tym wpisie.

Podsumowanie

Łącznie koszty wyprawki dla przyszłej mamy wyniosły 866,20zł. Uważam, że jest to niewiele biorąc pod uwagę, że uwzględniłam tutaj również zakup laktatora, który część osób uważa za zbędny wydatek. Domyślam się, że koszty te byłyby wyższe gdybym była w ciąży zimą i musiała kupić więcej ubrań. Choć myślę, że i w tym przypadku można kupić takie, które później wykorzysta się po ciąży ♥. A jak to wyglądało u Ciebie? Może wydałaś więcej na kosmetyki? Podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzu.

A jeśli chcesz na bieżąco wiedzieć co u mnie słychać to zaobserwuj mnie na Instagramie oraz polub stronę na FB 🙂

Miłego dnia

Zielona Lenka