Wiem, wiem, że kazałam Ci strasznie długo czekać na ten wpis! Przyznam się szczerze, że zupełnie nie wiem jak to się stało, ale mamy już połowę maja! Dopiero co była majówka a tu maj zaraz za pasem… Na Instagramie zrobiłam ostatnio ankietę, w której pytałam o to czy w ogóle post dotyczący moich postanowień kogoś interesuje. Okazało się, że 60% osób odpowiedziało, że czeka na jego podsumowanie. A ja nie miałam czasu go napisać! Ktoś powie – co Ty robisz? Przecież siedzisz w domu! Właśnie… o tym napiszę kilka słów za chwilę. A teraz czas na podsumowanie kwietniowych postanowień.
21 rzeczy, które planuję zrobić w kwietniu
Marzec już prawie za pasem a ja nie mogę w to uwierzyć! Też tak masz? Trzy ostatnie miesiące przeciekły mi przez palce. Mam wrażenie że tylko spałam, oglądałam filmy i okupowałam telefon. I wiesz co? Jestem na siebie zła! Bo pamiętam, że do listopada robiłam sobie co miesiąc listę rzeczy do zrobienia i sukcesywnie wykreślałam zaplanowane zadania. I nieźle mi to szło! Wraz z grudniem i informacją o ciąży czas zaczął mi uciekać. Wiem, że jestem rozgrzeszona bo działo się dużo, ale czas najwyższy wziąć się w garść. Kwiecień i wiosna to dla mnie często moment na nowe postanowienia. Zauważyłam też, że łatwiej wywiązywać mi się z tego co zaplanuję jeśli się tym z kimś podzielę. Owszem, wciąż mam się oszczędzać ale nawet leżąc na kanapie można zrobić coś pożytecznego!