EFEKT LATTE czyli jak zacząć oszczędzać na drobnych wydatkach?

Ile razy zdarzyło Ci się w życiu, że patrzysz w portfel i nie pamiętasz na co wydałaś pieniądze? Pamięć jest zawodna. W tym samym czasie w Twojej głowie kiełkują myśli „kupiłabym sobie… ale mnie na to nie stać”. Czy aby na pewno? A co musiałoby się stać żeby było Cię stać? Odpowiesz zapewne „musiałabym więcej zarabiać”. Tylko czy to coś zmieni? To zależy od Twojego podejścia do inflacji kosztów życia. Jednak są takie wydatki w naszym budżecie bez których spokojnie bylibyśmy w stanie się obejść. Dziś właśnie parę słów o tym czym jest efekt latte czyli jak oszczędzać na drobnych wydatkach. Rozgość się i przeczytaj 🙂

Efekt latte w kilku zdaniach

Dlaczego „efekt latte”? Jest to teoria zgodnie z którą rezygnacja z czegoś małego ma Cię przybliżyć do osiągnięcia większego celu. Przykładowo marzy Ci się profesjonalny kurs makijażu, który kosztuje 500 zł. To dużo. Ale czy naprawdę Cię na niego nie stać? A ile wydajesz tygodniowo na kawę z McDonald albo pączka bo zapomniałaś zabrać do pracy drugiego śniadania? 40-50 zł na tydzień? Zrezygnuj z tego na trzy miesiące a już masz połowę kwoty, która jest Ci potrzebna na spełnienie marzenia. To nie musi być kawa. Oszczędzaj na innych drobnych wydatkach. W Twoim przypadku może to być woda w butelce, jedno piwo dziennie mniej a może te nieszczęsne papierosy?

Jak zacząć oszczędzać?

Spójrz na kolejne grafiki i pomyśl, które wydatki dotyczą Ciebie. Czy możesz je ograniczyć lub całkowicie się ich pozbyć?

Efekt latte - kawa na mieście

Druga grafika to sytuacja pod którą mogę się osobiście podpisać. Popełniałam ten błąd przez wiele lat. Młodość, dobre zarobki, fajne premie. Każdy przynosił do pracy sałatki albo fajne kanapki z kanapkarni obok pracy, więc czemu ja mam być gorsza?! Dopiero gdy zmieniła się moja szefowa, która codziennie przynosiła do pracy obiad w pojemnikach dotarło do mnie ile to kosztuje! Po podliczeniu tygodniowych wydatków okazało się że wydaje średnio 80 zł. A żałowałam sobie wydania pieniędzy na droższe kursy, książki i inne wydatki które sprawiłyby mi większą radość niż sałatka. Czy również jesteś w tej grupie?

Ile oszczędzisz przygotowując śniadania w domu

Mieliśmy Netflixa. Kod od koleżanki sprawił, że poświęcaliśmy zdecydowanie za dużo wolnego czasu na seriale. Ba! Nawet okazało się, że odkurzanie może poczekać gdy trzeba obejrzeć kolejny odcinek Narcosa (swoją drogą polecam! Historia Pablo Escobara – kolumbijskiego barona narkotykowego). Tylko przyszło lato i ciepłe dni zachęcały do spędzania czasu na powietrzu zamiast przesiadywania przed TV. Jeśli nie chcesz całkowicie rezygnować z Netflixa to może warto go wyłączyć chociaż co 3 miesiące na miesiąc? Zawsze to parę stówek w kieszeni a chyba potrafisz przez miesiąc zająć się czymś innym? A może skoro odpalasz tylko Netflixa to już nie potrzebujesz tylu kanałów na kablówce? Nic nie zaszkodzi przeanalizować sprawę 😉

Efekt latte w postaci kablówki

Jak jeszcze mogę oszczędzać?

Jak oszczędzać na książkach

Książki! Uwielbiam. Uwielbiam czytać książki ale nie czuję potrzeby ich posiadania. Dlatego zaraz po przeczytaniu sprzedaję lub wymieniam się na inne. Gdy policzyłam ile książek czeka na półce na przeczytanie a ile książek czytam w ciągu roku to okazało się, że mam zapas na co najmniej dwa lata… A ile jeszcze książek mają koleżanki z którymi się wymieniam! Życia mi braknie… dlatego nie patrzę już na promocje w Biedronce, kupuję wyłącznie książki które wiem, że przeczytam od razu i nie będą odłożone na kupkę „kiedyś”. Takim wyjątkiem są np książki biznesowe. Jedną z nich polecam od zawsze i jest to Finansowy Ninja Michała Szafrańskiego. To ona zmieniła moje podejście do emerytury!

jak oszczędzać na karnecie na siłownię

O słuszności powyższego chyba nie muszę Cię przekonywać? Chociaż przyznaję, że sama płacę w pracy częściowo za kartę multisport z której raz korzystam a raz nie… Chyba czas zrobić z nią porządek.

Można tak wymieniać… inne przykłady dla efekt latte

Co jeszcze przychodzi Ci do głowy?

Pijesz butelkowaną wodę? Już dawno specjaliści obliczyli, że bardziej opłaca się zainwestować w bidon z filtrem.

A ile ubrań masz w szafie, które założyłaś raz? A ile ubrań ma Twoje dziecko? Oooo to jest chyba najlepsze pytanie! Dzięki temu, że pokazuję szafę Zosi na instagramie to często pokazujecie mi też swoje półki uginające się od dziecięcych ubranek. Zadaj sobie pytanie. Po co mi to? Czy dziecko faktycznie w tym wszystkim chodzi? Czy większość oddajesz później lub sprzedajesz za 1/3 ceny w idealnym stanie? Jestem zwolennikiem minimalizmu w szafie. Kupuję to czego mi brakuje pod warunkiem że mogę z tego stworzyć co najmniej trzy zestawy.

To co można jak nic nie można?

Pamiętaj! Jesteś tylko człowiekiem. Zestaw kawa plus ciacho od czasu do czasu każdemu się należy. Efektu latte nie osiąga się skąpstwem i odmawianiem sobie wszystkich przyjemności. Nie rezygnuj z tego co sprawia Ci największą radość. Tu chodzi przede wszystkim o zastanowienie się co się dla Ciebie liczy a bez czego możesz się obejść. Masz 30, 40 lub 50 lat? Nigdy nie jest za późno na to żeby zająć się swoimi finansami! Znajdź swój efekt latte i zacznij oszczędzać już dziś ♥

Trzymam za Ciebie kciuki

Marlena

Cykl budżet domowy na blogu

Ten post powstał jako uzupełnienie cyklu BUDŻET DOMOWY, który na blogu rozpoczęłam już jakiś czas temu. Poniżej znajdziesz listę postów w kolejności w jakiej warto się z nimi zapoznać jeśli chcesz popracować nad swoimi finansami i uporządkować swoją wiedzę ♥

  1. Wartość netto w finansach osobistych jako punkt wyjścia
  2. Budżet domowy – co to jest i po co go prowadzić?
  3. Budżet domowy – odpowiedzi na najczęstsze wymówki
  4. Budżet domowy – plik pdf do pobrania i prosta instrukcja
  5. Budżet domowy – jak ja to robię – krok po kroku
  6. Inflacja kosztów życia – jak jej uniknąć
  7. Spłać swoje długi krok po kroku
  8. Efekt Latte czyli jak oszczędzać na drobnych wydatkach

Zobacz również

Jeden komentarz

  1. Mnie efekt latte kojarzy się z serialem „Przyjaciele” 🙂 Również dostępnym na Netflix tak btw 😉 Ile to oni kawy nie wypili w tej kawiarence znajdującej się w tym samym budynku gdzie mieszkała Monica i Rachel. A wystarczyło zrobić ją sobie w domu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *