Gdy ja miałam 20 lat… zaraz. Stop. Brzmię jak moi rodzice. Ale z drugiej strony 30stka na karku, więc patrzę z nostalgią na tamte czasy. Ok. Zaczynamy od początku. Podczas moich studiów zarabiałam grosze. Miałam swoją działalność, która pozwalała mi pokryć koszty firmy i opłacić studia. Mimo wszystko udawało się tak zaplanować wydatki żeby kupić sobie nowe buty albo jechać na wakacje nad morze. Minęło 10 lat, mogę śmiało napisać, że w tym czasie moja zawodowa kariera nabrała rozpędu i zarabiam naprawdę dobrze. Założyłam rodzinę, mieszkam na swoim, wydaję tyle ile chcę – czy dopadła mnie inflacja kosztów życia? O tym przeczytasz w dzisiejszym poście.
17 najlepszych książek, które przeczytałam w 2019 roku
W poprzednim roku wydarzyło się wiele dobrych rzeczy, wiele zmian. Nie pokusiłam się jednak o podsumowanie roku blogowego, ponieważ pierwszy rok prowadzenia tego miejsca był dla mnie próbą, czasem na rozruch i poznanie co z czym się je. Był to dla mnie też bardzo dobry rok pod względem ilości przeczytanych książek. Właśnie dlatego pomyślałam, że sporządzę zestawienie 17 najlepszych książek, które przeczytałam w 2019 roku. W końcu często dostaję od Was wiadomości, że po mojej recenzji na instagramie sięgnęliście po jakąś książkę.
„Nie mam czasu na Instagram” czyli słów kilka o organizacji
„Nie mam czasu na Instagram” – słyszę to ciągle. Od koleżanek, znajomych bliższych i dalszych. „Nie mam czasu” to słowa, które wypowiadamy niemal codziennie. Nie mam czasu na seriale, nie mam czasu wyjść ze znajomymi, nie mam czasu na nic. Ciągle nie mamy czasu. Naprawdę tak uważasz? Tak szczerze – rzeczywiście nie mamy tego czasu czy traktujemy te słowa jako wymówkę? A może pewnych czynności nie chce nam się wykonać i zrzucamy to na brak czasu?
Metoda małych kroków czyli moja organizacja czasu
Wciąż narzekamy na brak czasu, ciągle odkładamy coś na później. Ja też nie jestem doskonałym wzorem, ponieważ mam milion pomysłów i słomiany zapał. Nie doceniamy czasu. Nie zdajemy sobie sprawy z tego ile go marnujemy. Ile kwadransów mogliśmy wykorzystać na ulepszenie swojego życia i samorozwój. Ile razy pomyślałaś – „nie ma sensu już zaczynać bo zostało mi już za mało czasu i tak nie zdążę”? W tym wpisie zdradzę Ci mój sposób na organizację czasu z dzieckiem. Metoda małych kroków to właściwie organizacja czasu w ogóle bo jest przeze mnie stosowana już od kilku lat a dziecko mam dopiero od 5 miesięcy.
30 rzeczy na 30 urodziny
Hello, to już chyba taka tradycja, że blogerzy, youtuberzy i inne znane osobistości na swoje okrągłe urodziny raczą swoich czytelników podsumowaniami. Czasami jest to „30 rzeczy których o mnie nie wiecie”, czasami ” 30 przemyśleń”. Ja pozazdrościłam i stworzyłam mix – 30 rzeczy na 30 urodziny – trochę życiowych mądrości, trochę planów i rozliczeń bo przecież 30 stka to nie byle jaka rocznica!
Szkoła rodzenia – czy warto i jakie zajęcia wybrać?
Gdy dowiedziałam się o ciąży towarzyszyła temu wielka radość ale i strach oraz niepewność. Od początku zastanawiałam się nad tym czy warto zapisać się do szkoły rodzenia a jeśli tak to do jakiej. Niektóre mamy mówiły mi, że zajęcia w takiej szkole to taki przyspieszony kurs macierzyństwa i polecają gdy rodzice spodziewają się pierwszego dziecka. Z kolei inne mamy, które nie uczestniczyły w zajęciach będąc w ciąży, patrzyły na mnie jakbym wymyślała sobie jakieś zajęcia na siłę… Jeśli to czytasz pewnie stoisz przed takim samym wyborem jak ja. Mam nadzieję, że moja subiektywna opinia i trochę słów wstępu pomogą podjąć Ci decyzję czy warto i jaka szkoła rodzenia będzie najlepsza ♥
Jak wygląda moje planowanie budżetu domowego
Mam nadzieję, że lektura poprzednich postów przekonała Cię i masz już za sobą pierwszy miesiąc zbierania paragonów. Jeśli nie to nic straconego. Zajrzyj TUTAJ i zobacz jak postawić pierwszy krok do niezależności finansowej. Następnie koniecznie zajrzyj do Michała Szafrańskiego, pobierz szablon do wydrukowania lub plik excel ze wzorem budżetu i zacznij działać! To wcale nie jest skomplikowane, obiecuję że dasz radę. A ja dzisiaj podzielę się z Tobą moimi wskazówkami i krok po kroku napiszę jak wygląda moje planowanie budżetu domowego.
Budżet domowy – korzyści i trudności w realizacji założeń
Pieniądze przeciekające przez palce, niekontrolowane wydatki, zbyt małe oszczędności… znasz to? Pewnie zauważasz korzyści wynikające z prowadzenia budżetu domowego. Na pewno potrafisz też wymienić co najmniej kilka trudności podczas jego planowania. Cokolwiek Cię powstrzymuje od realizacji założeń pamiętaj jedno – budżet ma służyć Tobie a nie odwrotnie! Ma to być narzędzie, dzięki któremu nie tylko będziesz wyznaczać priorytety i ograniczać zbędne wydatki. Ma ono również pozwolić na zwiększenie Twoich możliwości finansowych. Dzisiejszy post powstał jako odpowiedź na podane przez Was korzyści i obiekcje, którymi się ze mną podzieliliście na instagramie.
Pierwszy krok w finansach osobistych – budżet domowy
Bardzo ubolewam nad tym, że w szkole nie uczą Nas tego jak prowadzić finanse osobiste. Gdy wchodzimy w dorosłe życie i zaczynamy sami się utrzymywać często okazuje się, że mieszkanie z rodzicami nie było jednak takie złe. Gdy na koncie pojawia się pierwsza pensja czujemy się Panami życia. Co ja zrobię z tym hajsem? Ok – najpierw opłacę rachunki – kupię sobie jeszcze jakiś ciuch czy kosmetyki, bo przecież cały miesiąc ciężko pracowałam. Kawa na mieście, gazeta dla zabicia czasu w poczekalni, sałatka z marketu zamiast kanapki do pracy… Przychodzi koniec miesiąca i co? Zostaje Nam bułka z masłem bo jeszcze kilka dni zostało a na koncie pustki! I tutaj od Ciebie zależy czy postawisz swój pierwszy krok w finansach osobistych i w którym on będzie kierunku. Ja zachęcam Cię do podjęcia najlepszej drogi – budżet domowy otwiera oczy!
Podsumowanie kwietniowych postanowień i kilka słów na maj
Wiem, wiem, że kazałam Ci strasznie długo czekać na ten wpis! Przyznam się szczerze, że zupełnie nie wiem jak to się stało, ale mamy już połowę maja! Dopiero co była majówka a tu maj zaraz za pasem… Na Instagramie zrobiłam ostatnio ankietę, w której pytałam o to czy w ogóle post dotyczący moich postanowień kogoś interesuje. Okazało się, że 60% osób odpowiedziało, że czeka na jego podsumowanie. A ja nie miałam czasu go napisać! Ktoś powie – co Ty robisz? Przecież siedzisz w domu! Właśnie… o tym napiszę kilka słów za chwilę. A teraz czas na podsumowanie kwietniowych postanowień.